Czego się dowiesz:
- Co wydarzyło się przy ulicy Sienkiewicza we Wrocławiu?
- Jakie działania podjęła policja po zgłoszeniu o strzałach z wiatrówki?
- Od jak dawna mieszkańcy Wrocławia słyszą strzały w tej okolicy?
- Kto był świadkiem zdarzenia i jakie były jego relacje?
- Czy ktoś został poważnie ranny podczas strzelaniny?
Atak z mieszkania na drugim piętrze
Zdarzenie miało miejsce przed godziną 15 w okolicach ul. Sępa-Szarzyńskiego 57. Jak relacjonuje pan Piotr, jeden z mieszkańców, schronił się za drzewem, gdy usłyszał świst strzałów dochodzący z mieszkania na drugim piętrze pobliskiej kamienicy. Z mieszkania tego oddawano strzały z wiatrówki w kierunku przechodniów. Pan Piotr opisał, jak jeden z jego sąsiadów został trafiony w nogę, jednak rana okazała się powierzchowna, przypominająca zadrapanie, dlatego nie wezwano służb ratunkowych. Mimo to incydent wywołał duży niepokój wśród mieszkańców, którzy obawiają się, że następnym razem może dojść do poważniejszych obrażeń.
Policja na miejscu, trwa śledztwo
Na miejsce zdarzenia została wezwana policja, która podjęła natychmiastowe działania. Starszy sierżant Mateusz Ziętek z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu poinformował, że funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o strzałach z wiatrówki, ale na miejscu nie stwierdzono poważnych obrażeń. Z informacji przekazanych przez policjantów wynika, że nikt z poszkodowanych nie zgłosił się po pomoc. Obecnie trwają działania mające na celu ustalenie sprawcy oraz dokładne wyjaśnienie okoliczności tego niebezpiecznego incydentu.
źródło: Gazeta Wrocławska