Czego się dowiesz:
- Dlaczego doszło do zawalenia mostu na Strzegomce?
- Jakie działania podjęto w związku z zagrożeniem powodziowym w gminie Mietków?
- Które miejscowości najbardziej ucierpiały wskutek podtopień?
- Jakie są dalsze plany ratunkowe i ewakuacyjne?
- Jakie zagrożenia stwarza zerwany most dla okolicznych terenów?
Zawalenie mostu na Strzegomce
Katastrofa budowlana w gminie Mietków miała miejsce w poniedziałek, kiedy potężny nurt rzeki Strzegomki podmył fundamenty mostu łączącego Mietków z Wawrzeńczycami. Woda, z każdym dniem przybierająca na sile, w końcu doprowadziła do jego zawalenia. Na szczęście, wszystkie osoby przebywające w pobliżu zostały bezpiecznie ewakuowane. Most, kluczowe połączenie drogowe dla mieszkańców regionu, został całkowicie zniszczony i istnieje ryzyko, że fragmenty konstrukcji mogą zostać porwane przez wodę.
Walka z żywiołem i ewakuacje
W ciągu ostatnich dni służby ratunkowe oraz mieszkańcy gminy Mietków nieustannie walczą z wylewającą Strzegomką, która opuściła swoje koryto i płynie przez pola oraz lasy. Miejscowości takie jak Stróża i Wawrzeńczyce zostały częściowo zalane, a 17 osób, w tym pięcioro dzieci, zostało ewakuowanych. Strażacy, wspomagani przez mieszkańców, układają worki z piaskiem, aby wzmocnić wały i chronić kolejne tereny. Sytuacja jest dynamiczna, a władze lokalne rozważają kolejne ewakuacje, jeśli poziom wody będzie się podnosił.
Zagrożenie dla okolicznych miejscowości
Zerwany most to nie tylko utrata ważnego połączenia drogowego, ale także realne zagrożenie dla pobliskich miejscowości. Jeśli fragmenty mostu zostaną porwane przez silny nurt, mogą spowodować dodatkowe zniszczenia, zwłaszcza w miejscowości Stróża, która leży niżej na trasie rzeki. Woda zalała już kilkanaście posesji w Wawrzeńczycach, a zalewanie kolejnych terenów wciąż postępuje. Służby monitorują sytuację i podejmują wszelkie środki, aby zminimalizować skutki powodzi.
Zawalenie mostu na rzece Strzegomce w gminie Mietków spowodowało poważne utrudnienia i zagrożenie dla okolicznych miejscowości. Most łączący Mietków i Wawrzeńczyce został całkowicie zniszczony pod naporem wody, a ewakuacja mieszkańców Stróży oraz Wawrzeńczyc była konieczna. Rzeka opuściła swoje koryto, zalewając domy i posesje, a walka z żywiołem nadal trwa. Strażacy oraz mieszkańcy układają worki z piaskiem, starając się zapobiec dalszym zniszczeniom, choć sytuacja jest wciąż niepewna.
Osobiście uważam, że takie sytuacje przypominają nam, jak nieprzewidywalne i niszczycielskie mogą być siły natury. W takich chwilach kluczowa jest współpraca między służbami ratunkowymi a mieszkańcami, by wspólnie walczyć o bezpieczeństwo i minimalizowanie strat.
źródło: Gazeta Wrocławska