Czego się dowiesz:
- Co wydarzyło się ze zwierzętami pozostawionymi w mieszkaniu w Jaworze?
- Jakie działania podjęły służby po zgłoszeniu przez sąsiadów?
- Jakie konsekwencje prawne grożą właścicielce zwierząt?
- W jakim stanie były uratowane zwierzęta?
- Jakie przepisy Ustawy o ochronie zwierząt zostały naruszone w tej sprawie?
Zwierzęta pozostawione bez opieki na dwa tygodnie
W Jaworze doszło do drastycznego przypadku zaniedbania, kiedy właścicielka pozostawiła swoje zwierzęta – psa, kota i chomika – bez jedzenia i wody na okres dwóch tygodni. Zaniepokojeni sąsiedzi, słysząc szczekanie i brak jakiejkolwiek aktywności ze strony właścicielki, postanowili powiadomić Towarzystwo Ochrony Zwierząt (TOZ). Z informacji uzyskanych od zgłaszających wynikało, że kobieta wyjechała za granicę, nie zapewniając opieki swoim zwierzętom.
Szybka interwencja policji i straży pożarnej
Po otrzymaniu zgłoszenia, pracownicy TOZ natychmiast skontaktowali się z policją. Na miejsce przybyły także służby straży pożarnej, które za pomocą specjalistycznego sprzętu otworzyły okno mieszkania. Funkcjonariusze znaleźli wewnątrz skrajnie wyczerpane zwierzęta – wszystkie były wychudzone, brudne i otoczone własnymi odchodami. Zwierzęta nie miały dostępu do wody ani jedzenia, a ich stan wymagał natychmiastowej opieki.
Postępowanie przeciwko właścicielce
Po interwencji zwierzęta trafiły pod opiekę TOZ, gdzie zostały odpowiednio napojone, nakarmione i zabezpieczone. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie znęcania się nad zwierzętami, zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt. Właścicielce grozi do dwóch lat więzienia. Śledztwo ma na celu ustalenie wszystkich okoliczności tego zaniedbania oraz odpowiedzialności właścicielki.
W Jaworze służby interweniowały po tym, jak zaniepokojeni sąsiedzi zgłosili, że zwierzęta zostały pozostawione bez opieki na dwa tygodnie. Pies, kot i chomik były skrajnie zaniedbane, bez dostępu do jedzenia i wody. Dzięki szybkiej reakcji policji i straży pożarnej, zwierzęta zostały uratowane i trafiły pod opiekę Towarzystwa Ochrony Zwierząt. Właścicielce grozi teraz do dwóch lat więzienia za znęcanie się nad zwierzętami, a postępowanie w tej sprawie jest w toku.
Osobiście uważam, że ten przypadek przypomina, jak ogromną odpowiedzialnością jest posiadanie zwierząt. Każde życie, zwłaszcza tak zależne od człowieka, wymaga troski i uwagi. Zaniedbanie zwierząt nie jest tylko błędem – to przestępstwo, które zasługuje na odpowiednie konsekwencje.
źródło: 24wroclaw